Dziś TIP z przeciwnego obozu - oprócz linuksowych systemów administruję również paroma serwerami windowsowymi i tutaj również (a czasem nawet bardziej) uda mi się znaleźć coś wartego zapamiętania.
Jedna z najbardziej charakterystycznych rzeczy na komputerach przyłączonych do domeny Windows to wyświetlanie “różnych dziwnych rzeczy” przy starcie systemu. Zarówno na Windowsie 2000 jak i na XP’ku na małym okienku przewijają informacje o aktualizacji polityk, instalacji oprogramowania itp…
Zachowanie to zmieniło się na Vistach i 7-kach, które są nieco mniej rozmowne i wyświetlają jedynie komunikat typu “Trwa uruchamianie systemu…” i tyla… Załóżmy że wrzucimy do instalacji kilka paczek i jeszcze zmienimy kilka polityk i przez to komputer na tym napisie zatrzyma się na 5~10 minut - co zrobi użyszkodnik po 3 minutach? Dojdzie do wniosku że “coś się zwiesiło” i zresetuje komputer, a że akurat było nieco operacji dyskowych to mamy praktycznie pewną rozwałkę tego systemu.
Jednym z rozwiązań jest zwiększenie “gadatliwości” tego etapu uruchamiania systemu - jest to możliwe o ile posiadamy kontroler domeny na minimum Windows Server 2008. Tworzymy GPO w którym ustawiamy: Computer Config -> Admin Templates -> System -> Verbose vs normal status messages na Enabled.
Włączenie tej opcji spowoduje zwiększenie liczby wypisywanych komunikatów, nazw instalowanych programów i operacji wykonywanych przez system w fazie uruchamiania - większość użyszkodników widząc że zmieniają się statusy (coś instaluje itp) zwiększa “okienko czasowe” do naciśnięcia resetu do ok 15 minut 😉